Pieniądz robi pieniądz, czyli o karierze Tiele-Wincklerów

Autor:
Edward Wieczorek
Data publikacji:
23 Maj 2020
Odsłuchaj tekst

Powinniśmy sobie uświadomić, jak ogromny wkład dla dziedzictwa naszego regionu wniosła tutejsza arystokracja. Rody Henckel von Donnersmarcków, Ballestremów, Schaffgotschów, Hochbergów, Renardów czy Tiele-Wincklerów pozostawiły po sobie nie tylko lwią część górnośląskiego przemysłu, ale także odkrywane dziś na nowo kolonie i osiedla robotnicze, kasyna, świetlice, kościoły oraz własne rezydencje, częstokroć już zrujnowane.
Rodzina Tiele-Wincklerów, należała pod koniec XIX w. do najbogatszych na Górnym Śląsku, a tuż przed I wojną światową była siódmą najbogatszą rodziną w Cesarstwie Niemieckim. Dochodziła jednak do tego bogactwa stopniowo, wspinając się na kolejne szczeble kariery finansowej i arystokratycznej.

Zaczęło się od Franza Wincklera

Portret Franza von Wincklera, Alfons Perlick, Landeskunde des Oberschlesischen Industriegebietes, s 384.

Początek dał Franz Winckler (1803-1851), urodzony w Tarnowie koło Ząbkowic Śląskich, jako syn zarządcy majątku. Edukację odbywał kolejno w gimnazjum w Kłodzku, seminarium Jezuitów i w gimnazjum w Nysie. Po śmierci rodziców przerwał naukę i w 1819 r. przybył na Górny Śląsk, by w wieku 16 lat podjąć pracę górnika. Najpierw pracował w kopalni rud srebrno-ołowianych Fryderyk koło Tarnowskich Gór. Pracowitością i zdolnościami wzbudził zainteresowanie przełożonych, którzy skierowali go do Górnośląskiej Szkoły Górniczej w Tarnowskich Górach. Po podniesieniu swoich kwalifikacji w 1826 r. rozpoczął pracę sztygara na kopalni kruszców „Maria” w Miechowicach (dziś w granicach Bytomia), należącej do tamtejszego dziedzica Franza Aresina. Wkrótce Franciszek Winckler pełnił obowiązki pełnomocnika Aresina i zarządcy jego majątku.

Miechowice, kopalnia „Maria” na rycinie z poł. XIX w., zbiory Czesława Czerwińskiego

W roku 1826 ożenił się z Alwiną Kalide, córką hutmistrza Gottlieba Kalide, zarządcy Huty Królewskiej w dzisiejszym Chorzowie i siostrą słynnego śląskiego rzeźbiarza Teodora Erdmanna Kalide. Alwina urodziła mu dwie córki, z których młodsza zmarła w 1829 r. W tym samym roku Franz owdowiał. Dwa lata później zmarł pryncypał Wincklera Franz Arsin. Wdowa po nim i spadkobierczyni, Maria, uczyniła Franza Wincklera zarządcą swego majątku. Wkrótce, w 1832 r. Franz Winckler i Maria Aresin się pobrali. Ich ślub odbył się w atmosferze skandalu towarzyskiego (Maria była od Franza starsza o 14 lat, przewyższała go też pozycją społeczną).
Franz stał się współwłaścicielem majątku żony, który umiejętnie pomnażał. W 1836 r. Franciszek Winckler kupił rozległe dobra ziemskie wokół Orzesza (które sprzedał po 10 latach), uzyskał też liczne nadania pól górniczych.

Waleska i Maria Winckler (Aresin), zbiory Arkadiusza Kuzio-Podruckiego

Katowice –od wsi do miasta

Największym jednak sukcesem był zakup ordynacji mysłowickiej Mieroszewskich, do której przynależały też regalia górnicze (wyłączność na wydobycie), sfinalizowany w 1839 r. W tym samym roku Wincklerowie kupili od Karola Fryderyka Lehmanna obszar dworski Katowice i przenieśli do Katowic zarząd wszystkich swoich majątków, którym kierował przyjaciel Wicklera – Fryderyk Wilhelm Grundmann (1804-1887). Wówczas majątek Wincklerów obejmował m.in. dobra Miechowice, Katowice, Mysłowice, Palowice (gmina Czerwionka-Leszczyny), Orzesze i Woszczyce; 13 kopalń węgla kamiennego, udziały w 49 następnych kopalniach węgla i 15 kopalniach galmanu; kopalnie rud żelaza, 7 hut żelaza, 6 hut cynku, wapienniki i cegielnie.

Budynek Zarządu Dóbr w Katowicach przy obecnej ul. Korfantego, foto wikipedia

Być może przeniesienie do Katowic zarządu dóbr dało początek późniejszemu miastu. Franz Winckler skutecznie lobbował za przeprowadzeniem przez wieś Katowice linii kolejowej do granicy z Austrią (pierwotnie miała przekraczać granicę Prus i Austrii w Bieruniu, ostatecznie stanęło na Mysłowicach) i w 1846 r. przejechał przez wieś pierwszy pociąg. Już po śmierci Franza Wincklera powstał pierwszy plan zabudowy przestrzennej Katowic (1856 r.). Jego fragmentem jest odcinek: plac Wolności – ul. 3 Maja – Rynek. W 1857 r. ulokowano w Katowicach Dworską Dyrekcję Górniczą Mysłowice – Katowice. Od tego czasu trwały też starania o nadanie osadzie statusu miasta.
W 1865 r. Katowice otrzymały prawa miejskie, co spowodowało ich dynamiczny rozwój, porównywany czasem do rozwoju miast amerykańskich. Przybywało ludności, w mieście lokowano ważne urzędy, zarządy i dyrekcje (Dyrekcja Poczt, Sąd Okręgowy, Górnośląski Związek przemysłowców Górniczo-Hutniczych, Dyrekcja Prusko-Królewskich Kolei Państwowych, Górnośląska Konwencja Węglowa). Powstawały szkoły, sklepy i banki. Już w 1873 r. Katowice stały się siedzibą powiatu.

Herb Franciszka Wincklera, zbiory Arkadiusza Kuzio-Podruckiego

W 1840 r. król pruski Fryderyk Wilhelm IV, doceniając rosnące znaczenia przemysłowca, nadał Wincklerowi tytuł szlachecki. herb i predykat „von”. Niestety, 11 lat później zmarł nagle w Lublanie (stolica dzisiejszej Słowenii), w dwa dni po swoich 48 urodzinach. Maria Domes-Aresin-Winckler po raz drugi została wdową, teraz jeszcze bogatszą. Po jej śmierci w 1853 r. cała fortuna, szacowana na ok. 6 mln talarów przypadła Walesce, córce Franciszka i jego pierwszej żony, Alwiny Kalide.

Krypta kościoła Św. Krzyża w Miechowicach z pochówkami Franza Wincklera  (3. od lewej) i Marii primo voto Aresin (2. od lewej), foto Edward Wieczorek

Waleska dziedziczka fortuny

Waleska von Winckler (ur. w 1829 r.) w 1854 r. wyszła za mąż za porucznika Huberta Gustawa von Tiele. Porucznik von Tiele służył w jednym z pruskich pułków na Górnym Śląsku. Oboje poznali się bliżej w czasie wspólnego wyjazdu do Włoch, po którym postanowili się pobrać. Gdy w odpowiedzi na pytanie zwierzchnika o gwarancje dochodu (na oficerach pruskich ciążył obowiązek posiadania minimum 3 tys. talarów rocznie na utrzymanie siebie i żony) powiedział, że jego narzeczona ma 6 mln talarów, uznano go za szaleńca.

Waleska i Hubert von Tiele-Wincklerowie, zbiory Arkadiusza Kuzio-Podruckiego

Miesiąc po ślubie Hubert Gustaw von Tiele otrzymał od księcia von Macklemburg-Schwerin (Tiele mieli swoje dobra również w Maklemburgii) przywilej połączenia nazwisk i herbów – swojego oraz żony.

Herb Tiele-Winckler, wikipedia

Odtąd nosili nazwisko von Tiele-Winckler. Waleska i Hubert von Tiele-Wincklerowie mieli dziewięcioro dzieci – czterech synów i pięć córek. Po śmierci Waleski w 1880 r.. hrabia Hubert ożenił się drugi raz z Różą von der Schulenburg, (młodszą od niego o 24 lata), z którą miał syna Rabana. Zmarł w 1893 r. w Partenkirchen i został pochowany w krypcie miechowickiego kościoła. W 1907 r. szczątki jego i Waleski zostały przeniesione do Mosznej do zbudowanej w podziemiach pałacu krypty. Ostatecznie jednak szczątki przeniesiono z krypty na rodzinny cmentarzyk w Mosznej.

Groby Tiele-Wincklerów na cmentarzu w Mosznej, foto Edward Wieczorek

Hubert Gustaw pomnożył majątek Waleski pięciokrotnie! Już dwa lata po ślubie kupił posiadłość Łagiewniki (dziś dzielnica Bytomia), w 1858 r. Rokitnicę (dziś dzielnica Zabrza), w 1863 r. Kujawy w pow. krapkowickim (woj. opolskie) i położoną w sąsiedztwie Moszną (1866 r.).

Pałac Tiele-Wincklerów w Miechowicach na rycinie z końca XIX w.

W 1860 r. rozbudował pałac w podbytomskich Miechowicach (spalony w 1945 r. i wysadzony w powietrze w 1954 r.) i zbudował miechowicki kościół parafialny Św. Krzyża (1857-1864), na którego środki przeznaczyła jeszcze Maria von Winckler. W Berlinie zbudował w 1876 r. pałac przy Regentenstrasse (spalony w 1945 i rozebrany w 1970). W Katowicach w 1856 r. był jednym z fundatorów kościoła ewangelickiego przy ul. Warszawskiej, przyczynił się też do nadania Katowicom w 1865 r. praw miejskich.

Kościół ewangelicko-augsburski Zmartwychwstania Pańskiego w Katowicach, foto Edward Wieczorek

Dla swoich pracowników, Hubert von Tele Winckler założył w 1867 r. „Związek Knapszaftowy”, czyli odpowiednik dzisiejszego dzisiejszy ZUS, gwarantujący udziałowcom zasiłek chorobowy, renty inwalidzkie i zasiłek pogrzebowy. W 1889 r. założył Katowicką Spółkę Akcyjną dla Górnictwa i Hutnictwa, która przejęła wszystkie zakłady przemysłowe Tiele-Wincklerów (do Huberta należało 94 % akcji).

Matka Ewa i Ostoja Pokoju

Jednym z dziewięciorga dzieci Waleski i Huberta była Valeska Anna Katharina Adelheid Maria Elisabeth Ewa von Tiele-Winckler (1866-1930), późniejsza Matka Ewa. Nie wiadomo, co skłoniło Ewę – dziedziczkę sporej fortuny, znakomitą partię na „małżeńskiej giełdzie” ówczesnych Prus, przed którą rysowała się perspektywa bogatego i beztroskiego życia – do decyzji o poświęceniu się Bogu oraz ludziom ubogim i pokrzywdzonym. Być może wpływ na jej decyzję miała śmierć matki w 1880 r., kiedy Ewa miała zaledwie czternaście lat.

Diakonisa Matka Ewa von Tiele-Winckler

W 1885 r. wyjechała do Bielefeld w Niemczech do tamtejszego diakonatu „Bethel”, gdzie nauczyła się pielęgniarstwa i przygotowała się do posługi diakonisy (diakonia jako jedyna forma życia zakonnego w kościele ewangelicko-augsburskim, pojmowana jest jako nakaz posługi bliźnim). Po powrocie do Miechowic za zgodą ojca zaczęła angażować się w pracę charytatywną wśród ludności Miechowic. W oparciu o odsetki ze spadku po matce oraz o środki powołanej w tym celu fundacji, Matka Ewa stworzyła w Miechowicach w pobliżu pałacu Tiele-Wincklerów, liczący dwadzieścia obiektów, kompleks leczniczo-opiekuńczy dla sierot, bezdomnych i upośledzonych – „Ostoja Pokoju”, otwarty w 1892 r. Sama zadowoliła się małym drewnianym domkiem, nad którego wejściem kazała umieścić napis „Własność Jezusa Chrystusa”.

Domek Matki Ewy w Miechowicach - obiekt Szlaku Archiutektury Drewnianej województwa śląskiego, foto Edward Wieczorek (2012 r.)

Działalność opiekuńczą w „Ostoi Pokoju” prowadzono w systemie małych grup, tzw. rodzinek (składających się z kilkunastu dzieci, kilkorga ludzi starszych i 1 – 2 sióstr, zamieszkujących wspólnie odrębny budynek.), przynosząca znakomite rezultaty wychowawcze.
Matka Ewa cieszyła się ogromnym szacunkiem miejscowej śląskiej ludności. Nie bez przyczyny nazywano ją „muterliczką” (mateczką). Zmarła 21 czerwca 1930 r. i zgodnie ze swoją wolą spoczęła na terenie Ostoi Pokoju, w bezimiennym grobie, na którym poleciła wyryć łaciński napis „Ancilla Domini” (Służebnica Pańska).

Bytom - Miechowice,  grób Matki Ewy na terenie Ostoi Pokoju przy ul. Matki Ewy, foto Edward Wieczorek

Po 1945 r. i wysiedleniu diakonis z Miechowic, jej dzieło kontynuowane jest w Niemczech. Natomiast w Miechowicach tamtejsza parafia ewangelicka prowadzi Dom Pomocy Społecznej – Ewangelicki Dom Opieki „Ostoja Pokoju”. Większość historycznych obiektów miechowickiej Ostoi Pokoju została zburzona w wyniku szkód górniczych. Ocalał najstarszy budynek Ostoi, dawny Szpital Waleska oraz Domek Matki Ewy, w którym urządzono placówką muzealną.

Bytom - Miechowice Ostoja Pokoju dziś (na pierwszym planie najstarszy budynek z 1892 r.), foto Kazimierz Mendlik wikipedia

Dziedzictwo Tiele-Wincklerów dziś

Brat Matki ewy Franciszek Hubert był starostą prudnickim, dlatego od lat dziewięćdziesiątych XIX w. Tiele-Wincklerowie rezydowali we wspomnianej już Mosznej w pobliżu Prudnika (dziś woj. opolskie), w tamtejszym eklektycznym pałacu zbudowanym po pożarze w 1896 r. i rozbudowanym w 1904 i 1913 r. Dobra miechowickie Tiele-Wincklerów zostały w 1906 r. wydzierżawione, a w 1925 r. sprzedane.
Nie ostał się ich miechowicki pałac z poł. XIX w., kilkakrotnie przebudowywany. Na starych pocztówkach widoczna jest budowla, której neogotycki kształt dostała w l. 1855-59. Utrzymany w kostiumie angielskiego stylu tudor pałac miał liczne wieże, wieżyczki, blankowania i balustrady. W 1860 r. dobudowano doń dwa neogotyckie skrzydła. Najwyższa wieża nazwana została „Jaskółczą”, dwie pozostałe wieże nosiły nazwę „Wodnej” i „Prochowej”. Pałac spalili w 1945 r. Rosjanie, zaś jego pozostałości wysadzono w powietrze w 1955 r. Do naszych czasów w parku pałacowym między ul. ks. Dzierżonia, a ul. ks. Frenzla, przetrwały tylko mury oficyny zachodniej, której ruiny doczekały się w 2019 r. rewitalizacji, z przeznaczeniem na obiekt kulturalny.

Bytom - Miechowice, rewitalizowana pozostałość pałacu Tiele-Wincklerów, foto Edward Wieczorek

W centrum Miechowic vis a vis pałacu stoi kościół Św. Krzyża. Jego ozdobą jest marmurowa rzeźba Madonny, wykonana przez szwagra Franza Wincklera – Teodora Erdmanna Kalide, znanego śląskiego rzeźbiarza i modelarza. Podziemna krypta kościoła kryje szczątki właścicieli Miechowic: Domesów, Aresinów oraz Franciszka Wincklera i jego drugiej żony, przeniesione do krypty ze zlikwidowanej w 1872 r. kaplicy grobowej (pierwsza żona Franza Wincklera - Alwina – pochowana została na cmentarzu ewangelickim w Chorzowie).

Bytom - Miechowice, kościół Św. Krzyża  i rzeźba Teodora E. Kalide w jego wnętrzu, foto Edward Wieczorek

W Zabrzu – Rokitnicy stoi podupadły neorenesansowy dwór starosty bytomskiego von Tieschowitza z XIX w., kupiony wraz z majątkiem Rokitnica przez Huberta von Tiele-Wincklera w 1858 r. (obecnie remontowany).

Dwór w Zabrzu – Rokitnicy, foto Edward Wieczorek (2012 r.)

Nie przetrwał pałacyk Wincklerów w Katowicach obok hotelu „Katowice”. Stał jeszcze do lat 70. XX w., mieszcząc m.in. Komendę Garnizonu. Zburzono go, a w jego miejscu znajduje się obecnie trawnik. Pozostałością zespołu pałacowego Wincklerów w Katowicach jest fragment Parku Zamkowego w sąsiedztwie Ronda, na skraju którego w 1967 r. postawiono Pomnik Powstańców Śląskich. Wśród zachowanych drzew parku stoi także pomnik Jerzego Ziętka.

Katowice, za dostojnikami - w tle – pałac Tiele-Wincklerów (na ostatnim planie Hotel katowice), foto Narodowe Archiwum Cyfrowe

Śladem działalności miechowickich Tiele-Wincklerów jest komponowany obszar leśny w Miechowicach – na przedłużeniu ul. Dalekiej, ukształtowany w XIX w. przez wysokokwalifikowanych inspektorów ogrodowych i leśnych. Wyznaczono wówczas układ przestrzenny, obejmujący m.in. nazwane ścieżki leśne: Droga Ewy, Droga Jacoba, Droga Różana. Teren ten władze Bytomia objęły w 2012 r. ochroną jako zespół przyrodniczo-krajobrazowy "Miechowicka Ostoja Leśna" o pow. 305,6 ha. .

Bytom - Miechowice, fragment komponowanych terenów leśnych Tiele-Wincklerów - zespół przyrodniczo-krajobrazowy "Miechowicka Ostoja leśna", foto Edward WEieczorek

Ciekawostką lasu i jego bogactwem są drzewa ozdobne, przeważnie egzotyczne, sprowadzone tu z innych stref klimatycznych. Także w Miechowicach Franz Winckler założył dla mieszkańców park na Górze Grytza. W 1850 r. zbudowano w nim neogotycką kaplicę św. Barbary, stojącą do dziś.

Bytom - Miechowice, neogotycka kaplica św. barbary na Górze Grytza, foto Edward Wieczorek

W Palowicach (w gminie Czerwionka-Leszczyny) stoi niszczejący dwór Tele-Wincklerów, zaś w lesie w pobliżu Palowic – zachowała się gichta (wieża wsypowa) dawnej huty Wincklera „Waleska”, powstałej w latach 1830-1832, a zamkniętej w 1855 r.

Palowice (gmina Czerwionka-Leszczyny) dwor Tiele-Wincklerów, foto wikipedia

Palowice (gmina Czerwionka-Leszczyny) wieża wsadu wielkiego pieca (gichta) Huty Waleska, foto wikipedia

Niestety, większość obiektów przemysłowych Tiele-Wincklerów uległa likwidacji (kopalnie węgla kamiennego: „Łagiewniki” i „Miechowice” w Bytomiu, „Mysłowice” w Mysłowicach, kopalnia rud cynku „Maria” w Miechowicach, huta żelaza „Hubertushütte” („Zygmunt”) w Bytomiu. Teren dawnej kopalni Tiele-Wincklerów „Ferdinand” („Katowice”) w Katowicach zajmuje obecnie Muzeum Śląskie. Do celów ekspozycyjnych wykorzystano część historycznych zabudowań. Po zlikwidowanej jeszcze w XIX w. Hucie „Waleska” w Palowicach pozostała jedynie wspomniana gichta.

Katowice, teren dawnej kopalni „Ferdynand” („Katowice”) obecnie Muzeum Śląskiego, foto Edward Wieczorek

Zachowała się natomiast kolonia patronacka Tiele-Wicklerów „Zgorzelec” w Bytomiu z lat 1897-1901, obejmujące 37 identycznych, czterorodzinnych budynków mieszkalnych, tzw. „familoków.

Bytom - Łagiewniki, kolonia robotnicza  Zgorzelec, foto Edward Wieczorek

Najbardziej spektakularną pamiątką po Tiele-Wincklerach jest okazały zespół pałacowo-parkowy w Mosznej na Opolszczyźnie. W zachowanym pałacu mieści się hotel, zaś na obrzeżach rozległego parku znajduje się prywatny cmentarz Tiele-Wincklerów, na którym pochowani są m.in. Hubert, Waleska i Róża von der Schulenburg, najstarszy syn Huberta – Franz Hubert z żoną Jelką von Lepel oraz ostatni właściciel Mosznej – Klaus.

Pałac w Mosznej, foto Edward Wieczorek

 

 

Wyświetlenia:  4112