Wyszukiwarka
Liczba elementów: 14
Racibórz położony jest na południu województwa śląskiego, tuż przy granicy z Republiką Czeską. Miasto na dwie części dzieli rzeka Odra. Dzieje Raciborza sięgają początków państwa polskiego. Już w okresie plemiennym funkcjonowało nad Odrą grodzisko plemienia Golęszyców; później drewniano-ziemna warownia stała się ważnym grodem na pograniczu polsko-czeskim. Pierwsza wzmianka o tym grodzie pochodzi z 1108 roku. Z kroniki Galla Anonima dowiadujemy się, że osada o nazwie Ratibor została wówczas odbita z rąk Morawian przez wojów księcia Bolesława Krzywoustego. Za Piastów Racibórz rósł w siłę i dostatek - rządzili tu przez mniej więcej 150 lat. W drugiej połowie XII wieku stał się stolicą osobnego księstwa, a to za sprawą Mieszka zwanego Laskonogim (Plątonogim). Potem Raciborzowi wielce przysłużył się mało znany syn Mieszka, Kazimierz. Wzorem księcia Henryka Brodatego zaczął on sprowadzać na swoje ziemie osadników z Niemiec i innych krajów zachodnich. To właśnie za jego panowania, na początku XIII wieku lokowano Racibórz na prawie flamandzkim. Przybyli do niego przedsiębiorczy osadnicy z odległej Flandrii i Walonii. Miasto ukształtowało się na lewym brzegu Odry. Mimo wielu dziejowych kataklizmów, do dziś zachował się charakterystyczny, średniowieczny układ urbanistyczny Raciborza, z prostokątnym rynkiem w centrum oraz siecią ulic wychodzących z jego narożników, tworzących typową szachownicę. Przez stulecia miasto było otoczone solidnymi murami i fosą. Najokazalszą pozostałością po nich jest baszta, zwana Więzienną, z renesansową attyką; do wieży przylegają fragmenty murów. W 1945 roku zabudowa centrum Raciborza została zniszczona w 85 procentach. Miasto odbudowano, nadając kamienicom - w większości - wygląd nawiązujący do małopolskiego budownictwa renesansowego o barokowego. Takie budowle dominują chociażby w Rynku. Zawieruchę wojenną przetrwała natomiast nietknięta barokowa kolumna maryjna, stojąca na środku placu rynkowego. W bezpośrednim sąsiedztwie rynku znajdują się dwie ważne świątynie. Pierwsza, kościół św. Jakuba, którego historia łączy się z podaniem o najstarszym polskim zdaniu. Druga zaś gotycka fara to kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, którego początki sięgają aż 1205 roku.
Racibórz położony jest na południu województwa śląskiego, tuż przy granicy z Republiką Czeską. Miasto na dwie części dzieli rzeka Odra. Dzieje Raciborza sięgają początków państwa polskiego. Już w okresie plemiennym funkcjonowało nad Odrą grodzisko plemienia Golęszyców; później drewniano-ziemna warownia stała się ważnym grodem na pograniczu polsko-czeskim. Pierwsza wzmianka o tym grodzie pochodzi z 1108 roku. Z kroniki Galla Anonima dowiadujemy się, że osada o nazwie Ratibor została wówczas odbita z rąk Morawian przez wojów księcia Bolesława Krzywoustego. Za Piastów Racibórz rósł w siłę i dostatek - rządzili tu przez mniej więcej 150 lat. W drugiej połowie XII wieku stał się stolicą osobnego księstwa, a to za sprawą Mieszka zwanego Laskonogim (Plątonogim). Potem Raciborzowi wielce przysłużył się mało znany syn Mieszka, Kazimierz. Wzorem księcia Henryka Brodatego zaczął on sprowadzać na swoje ziemie osadników z Niemiec i innych krajów zachodnich. To właśnie za jego panowania, na początku XIII wieku lokowano Racibórz na prawie flamandzkim. Przybyli do niego przedsiębiorczy osadnicy z odległej Flandrii i Walonii. Miasto ukształtowało się na lewym brzegu Odry. Mimo wielu dziejowych kataklizmów, do dziś zachował się charakterystyczny, średniowieczny układ urbanistyczny Raciborza, z prostokątnym rynkiem w centrum oraz siecią ulic wychodzących z jego narożników, tworzących typową szachownicę. Przez stulecia miasto było otoczone solidnymi murami i fosą. Najokazalszą pozostałością po nich jest baszta, zwana Więzienną, z renesansową attyką; do wieży przylegają fragmenty murów. W 1945 roku zabudowa centrum Raciborza została zniszczona w 85 procentach. Miasto odbudowano, nadając kamienicom - w większości - wygląd nawiązujący do małopolskiego budownictwa renesansowego o barokowego. Takie budowle dominują chociażby w Rynku. Zawieruchę wojenną przetrwała natomiast nietknięta barokowa kolumna maryjna, stojąca na środku placu rynkowego. W bezpośrednim sąsiedztwie rynku znajdują się dwie ważne świątynie. Pierwsza, kościół św. Jakuba, którego historia łączy się z podaniem o najstarszym polskim zdaniu. Druga zaś gotycka fara to kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, którego początki sięgają aż 1205 roku.
Początki Tworkowa sięgają zapewne XIII w., choć pierwsze źródła pisane na jego temat pochodzą z połowy wieku następnego, gdy wieś stała się własnością rodziny Tworkowskich. W wieku XV z kolei przeszła ona w ręce Jana Klemie z Ligoty, a następnie należała do kolejnych rodów, m.in. Wodnikowskich, Wieczów, Gaszynów, Reiswitzów. Ruiny zamczyska znajdują się w północno-zachodniej części wsi, na skarpie leżącej nad rzeczką Psiną. Najstarsze fragmenty zamku, będącego pierwotnie budowlą gotycką, pochodzą z XIV w. Warownia ta została gruntownie przebudowana w drugiej połowie XVI w. w stylu renesansowym. Z powodu kłopotów finansowych właścicieli, Wodnickich, budowa ciągnęła się dość długo. Rozpoczął ją jeszcze w 1557 roku Kasper Krzysztof Wyskota z Wodnik, dokończył dopiero Hnyk Petrowicz Charwat von Wiece z Miedoni, który niespełna trzy dekady później kupił niedokończoną budowlę. Przez dłuższy czas zamek, wzniesiony na planie zbliżonym do podkowy, z nieco niesymetrycznymi skrzydłami, arkadowym dziedzińcem oraz wieżą zegarową, nie ulegał większym zmianom. Gruntownie odnowiony został w pierwszej połowie XIX w. W roku 1860 tworkowskie dobra nabył hrabia von Saurma-Jeltsch, który postanowił przebudować rezydencję. Znany wówczas architekt Constantin Heydenreich, wykorzystując renesansowy charakter budowli i trzymając się przy tym ogólnych kanonów jednego z modnych wówczas stylów – neorenesansu – przekształcił zamek w nieco bardziej fantazyjny pałac z licznymi wieżyczkami, wykuszami i facjatkami. Obiekt został też bogato wyposażony. W latach międzywojennych, po podziale Górnego Śląska, wieś z zamkiem znalazły się po stronie niemieckiej. W nocy z 8 na 9 stycznia 1931 r. zamek spłonął. Choć oficjalnie przyczyna pożaru określona została jako nieznana, nie brakowało podejrzeń o celowe podpalenie. Nie podjęto się odbudowy zamku, który dodatkowo ucierpiał pod koniec II wojny. Obecnie teren ruin został uporządkowany. Pośród nich zobaczymy fragmenty z różnych etapów historii zamku, w tym gotyckie i renesansowe. Nieopodal, w zdewastowanym mocno parku zamkowym, zachowały się także obszerne piwnice z przełomu XVI i XVII w.
Początki Tworkowa sięgają zapewne XIII w., choć pierwsze źródła pisane na jego temat pochodzą z połowy wieku następnego, gdy wieś stała się własnością rodziny Tworkowskich. W wieku XV z kolei przeszła ona w ręce Jana Klemie z Ligoty, a następnie należała do kolejnych rodów, m.in. Wodnikowskich, Wieczów, Gaszynów, Reiswitzów. Ruiny zamczyska znajdują się w północno-zachodniej części wsi, na skarpie leżącej nad rzeczką Psiną. Najstarsze fragmenty zamku, będącego pierwotnie budowlą gotycką, pochodzą z XIV w. Warownia ta została gruntownie przebudowana w drugiej połowie XVI w. w stylu renesansowym. Z powodu kłopotów finansowych właścicieli, Wodnickich, budowa ciągnęła się dość długo. Rozpoczął ją jeszcze w 1557 roku Kasper Krzysztof Wyskota z Wodnik, dokończył dopiero Hnyk Petrowicz Charwat von Wiece z Miedoni, który niespełna trzy dekady później kupił niedokończoną budowlę. Przez dłuższy czas zamek, wzniesiony na planie zbliżonym do podkowy, z nieco niesymetrycznymi skrzydłami, arkadowym dziedzińcem oraz wieżą zegarową, nie ulegał większym zmianom. Gruntownie odnowiony został w pierwszej połowie XIX w. W roku 1860 tworkowskie dobra nabył hrabia von Saurma-Jeltsch, który postanowił przebudować rezydencję. Znany wówczas architekt Constantin Heydenreich, wykorzystując renesansowy charakter budowli i trzymając się przy tym ogólnych kanonów jednego z modnych wówczas stylów – neorenesansu – przekształcił zamek w nieco bardziej fantazyjny pałac z licznymi wieżyczkami, wykuszami i facjatkami. Obiekt został też bogato wyposażony. W latach międzywojennych, po podziale Górnego Śląska, wieś z zamkiem znalazły się po stronie niemieckiej. W nocy z 8 na 9 stycznia 1931 r. zamek spłonął. Choć oficjalnie przyczyna pożaru określona została jako nieznana, nie brakowało podejrzeń o celowe podpalenie. Nie podjęto się odbudowy zamku, który dodatkowo ucierpiał pod koniec II wojny. Obecnie teren ruin został uporządkowany. Pośród nich zobaczymy fragmenty z różnych etapów historii zamku, w tym gotyckie i renesansowe. Nieopodal, w zdewastowanym mocno parku zamkowym, zachowały się także obszerne piwnice z przełomu XVI i XVII w.
Początki Tworkowa sięgają zapewne XIII w., choć pierwsze źródła pisane na jego temat pochodzą z połowy wieku następnego, gdy wieś stała się własnością rodziny Tworkowskich. W wieku XV z kolei przeszła ona w ręce Jana Klemie z Ligoty, a następnie należała do kolejnych rodów, m.in. Wodnikowskich, Wieczów, Gaszynów, Reiswitzów. Ruiny zamczyska znajdują się w północno-zachodniej części wsi, na skarpie leżącej nad rzeczką Psiną. Najstarsze fragmenty zamku, będącego pierwotnie budowlą gotycką, pochodzą z XIV w. Warownia ta została gruntownie przebudowana w drugiej połowie XVI w. w stylu renesansowym. Z powodu kłopotów finansowych właścicieli, Wodnickich, budowa ciągnęła się dość długo. Rozpoczął ją jeszcze w 1557 roku Kasper Krzysztof Wyskota z Wodnik, dokończył dopiero Hnyk Petrowicz Charwat von Wiece z Miedoni, który niespełna trzy dekady później kupił niedokończoną budowlę. Przez dłuższy czas zamek, wzniesiony na planie zbliżonym do podkowy, z nieco niesymetrycznymi skrzydłami, arkadowym dziedzińcem oraz wieżą zegarową, nie ulegał większym zmianom. Gruntownie odnowiony został w pierwszej połowie XIX w. W roku 1860 tworkowskie dobra nabył hrabia von Saurma-Jeltsch, który postanowił przebudować rezydencję. Znany wówczas architekt Constantin Heydenreich, wykorzystując renesansowy charakter budowli i trzymając się przy tym ogólnych kanonów jednego z modnych wówczas stylów – neorenesansu – przekształcił zamek w nieco bardziej fantazyjny pałac z licznymi wieżyczkami, wykuszami i facjatkami. Obiekt został też bogato wyposażony. W latach międzywojennych, po podziale Górnego Śląska, wieś z zamkiem znalazły się po stronie niemieckiej. W nocy z 8 na 9 stycznia 1931 r. zamek spłonął. Choć oficjalnie przyczyna pożaru określona została jako nieznana, nie brakowało podejrzeń o celowe podpalenie. Nie podjęto się odbudowy zamku, który dodatkowo ucierpiał pod koniec II wojny. Obecnie teren ruin został uporządkowany. Pośród nich zobaczymy fragmenty z różnych etapów historii zamku, w tym gotyckie i renesansowe. Nieopodal, w zdewastowanym mocno parku zamkowym, zachowały się także obszerne piwnice z przełomu XVI i XVII w.
Początki Tworkowa sięgają zapewne XIII w., choć pierwsze źródła pisane na jego temat pochodzą z połowy wieku następnego, gdy wieś stała się własnością rodziny Tworkowskich. W wieku XV z kolei przeszła ona w ręce Jana Klemie z Ligoty, a następnie należała do kolejnych rodów, m.in. Wodnikowskich, Wieczów, Gaszynów, Reiswitzów. Ruiny zamczyska znajdują się w północno-zachodniej części wsi, na skarpie leżącej nad rzeczką Psiną. Najstarsze fragmenty zamku, będącego pierwotnie budowlą gotycką, pochodzą z XIV w. Warownia ta została gruntownie przebudowana w drugiej połowie XVI w. w stylu renesansowym. Z powodu kłopotów finansowych właścicieli, Wodnickich, budowa ciągnęła się dość długo. Rozpoczął ją jeszcze w 1557 roku Kasper Krzysztof Wyskota z Wodnik, dokończył dopiero Hnyk Petrowicz Charwat von Wiece z Miedoni, który niespełna trzy dekady później kupił niedokończoną budowlę. Przez dłuższy czas zamek, wzniesiony na planie zbliżonym do podkowy, z nieco niesymetrycznymi skrzydłami, arkadowym dziedzińcem oraz wieżą zegarową, nie ulegał większym zmianom. Gruntownie odnowiony został w pierwszej połowie XIX w. W roku 1860 tworkowskie dobra nabył hrabia von Saurma-Jeltsch, który postanowił przebudować rezydencję. Znany wówczas architekt Constantin Heydenreich, wykorzystując renesansowy charakter budowli i trzymając się przy tym ogólnych kanonów jednego z modnych wówczas stylów – neorenesansu – przekształcił zamek w nieco bardziej fantazyjny pałac z licznymi wieżyczkami, wykuszami i facjatkami. Obiekt został też bogato wyposażony. W latach międzywojennych, po podziale Górnego Śląska, wieś z zamkiem znalazły się po stronie niemieckiej. W nocy z 8 na 9 stycznia 1931 r. zamek spłonął. Choć oficjalnie przyczyna pożaru określona została jako nieznana, nie brakowało podejrzeń o celowe podpalenie. Nie podjęto się odbudowy zamku, który dodatkowo ucierpiał pod koniec II wojny. Obecnie teren ruin został uporządkowany. Pośród nich zobaczymy fragmenty z różnych etapów historii zamku, w tym gotyckie i renesansowe. Nieopodal, w zdewastowanym mocno parku zamkowym, zachowały się także obszerne piwnice z przełomu XVI i XVII w.
Początki Tworkowa sięgają zapewne XIII w., choć pierwsze źródła pisane na jego temat pochodzą z połowy wieku następnego, gdy wieś stała się własnością rodziny Tworkowskich. W wieku XV z kolei przeszła ona w ręce Jana Klemie z Ligoty, a następnie należała do kolejnych rodów, m.in. Wodnikowskich, Wieczów, Gaszynów, Reiswitzów. Ruiny zamczyska znajdują się w północno-zachodniej części wsi, na skarpie leżącej nad rzeczką Psiną. Najstarsze fragmenty zamku, będącego pierwotnie budowlą gotycką, pochodzą z XIV w. Warownia ta została gruntownie przebudowana w drugiej połowie XVI w. w stylu renesansowym. Z powodu kłopotów finansowych właścicieli, Wodnickich, budowa ciągnęła się dość długo. Rozpoczął ją jeszcze w 1557 roku Kasper Krzysztof Wyskota z Wodnik, dokończył dopiero Hnyk Petrowicz Charwat von Wiece z Miedoni, który niespełna trzy dekady później kupił niedokończoną budowlę. Przez dłuższy czas zamek, wzniesiony na planie zbliżonym do podkowy, z nieco niesymetrycznymi skrzydłami, arkadowym dziedzińcem oraz wieżą zegarową, nie ulegał większym zmianom. Gruntownie odnowiony został w pierwszej połowie XIX w. W roku 1860 tworkowskie dobra nabył hrabia von Saurma-Jeltsch, który postanowił przebudować rezydencję. Znany wówczas architekt Constantin Heydenreich, wykorzystując renesansowy charakter budowli i trzymając się przy tym ogólnych kanonów jednego z modnych wówczas stylów – neorenesansu – przekształcił zamek w nieco bardziej fantazyjny pałac z licznymi wieżyczkami, wykuszami i facjatkami. Obiekt został też bogato wyposażony. W latach międzywojennych, po podziale Górnego Śląska, wieś z zamkiem znalazły się po stronie niemieckiej. W nocy z 8 na 9 stycznia 1931 r. zamek spłonął. Choć oficjalnie przyczyna pożaru określona została jako nieznana, nie brakowało podejrzeń o celowe podpalenie. Nie podjęto się odbudowy zamku, który dodatkowo ucierpiał pod koniec II wojny. Obecnie teren ruin został uporządkowany. Pośród nich zobaczymy fragmenty z różnych etapów historii zamku, w tym gotyckie i renesansowe. Nieopodal, w zdewastowanym mocno parku zamkowym, zachowały się także obszerne piwnice z przełomu XVI i XVII w.
Początki Tworkowa sięgają zapewne XIII w., choć pierwsze źródła pisane na jego temat pochodzą z połowy wieku następnego, gdy wieś stała się własnością rodziny Tworkowskich. W wieku XV z kolei przeszła ona w ręce Jana Klemie z Ligoty, a następnie należała do kolejnych rodów, m.in. Wodnikowskich, Wieczów, Gaszynów, Reiswitzów. Ruiny zamczyska znajdują się w północno-zachodniej części wsi, na skarpie leżącej nad rzeczką Psiną. Najstarsze fragmenty zamku, będącego pierwotnie budowlą gotycką, pochodzą z XIV w. Warownia ta została gruntownie przebudowana w drugiej połowie XVI w. w stylu renesansowym. Z powodu kłopotów finansowych właścicieli, Wodnickich, budowa ciągnęła się dość długo. Rozpoczął ją jeszcze w 1557 roku Kasper Krzysztof Wyskota z Wodnik, dokończył dopiero Hnyk Petrowicz Charwat von Wiece z Miedoni, który niespełna trzy dekady później kupił niedokończoną budowlę. Przez dłuższy czas zamek, wzniesiony na planie zbliżonym do podkowy, z nieco niesymetrycznymi skrzydłami, arkadowym dziedzińcem oraz wieżą zegarową, nie ulegał większym zmianom. Gruntownie odnowiony został w pierwszej połowie XIX w. W roku 1860 tworkowskie dobra nabył hrabia von Saurma-Jeltsch, który postanowił przebudować rezydencję. Znany wówczas architekt Constantin Heydenreich, wykorzystując renesansowy charakter budowli i trzymając się przy tym ogólnych kanonów jednego z modnych wówczas stylów – neorenesansu – przekształcił zamek w nieco bardziej fantazyjny pałac z licznymi wieżyczkami, wykuszami i facjatkami. Obiekt został też bogato wyposażony. W latach międzywojennych, po podziale Górnego Śląska, wieś z zamkiem znalazły się po stronie niemieckiej. W nocy z 8 na 9 stycznia 1931 r. zamek spłonął. Choć oficjalnie przyczyna pożaru określona została jako nieznana, nie brakowało podejrzeń o celowe podpalenie. Nie podjęto się odbudowy zamku, który dodatkowo ucierpiał pod koniec II wojny. Obecnie teren ruin został uporządkowany. Pośród nich zobaczymy fragmenty z różnych etapów historii zamku, w tym gotyckie i renesansowe. Nieopodal, w zdewastowanym mocno parku zamkowym, zachowały się także obszerne piwnice z przełomu XVI i XVII w.
Początki Tworkowa sięgają zapewne XIII w., choć pierwsze źródła pisane na jego temat pochodzą z połowy wieku następnego, gdy wieś stała się własnością rodziny Tworkowskich. W wieku XV z kolei przeszła ona w ręce Jana Klemie z Ligoty, a następnie należała do kolejnych rodów, m.in. Wodnikowskich, Wieczów, Gaszynów, Reiswitzów. Ruiny zamczyska znajdują się w północno-zachodniej części wsi, na skarpie leżącej nad rzeczką Psiną. Najstarsze fragmenty zamku, będącego pierwotnie budowlą gotycką, pochodzą z XIV w. Warownia ta została gruntownie przebudowana w drugiej połowie XVI w. w stylu renesansowym. Z powodu kłopotów finansowych właścicieli, Wodnickich, budowa ciągnęła się dość długo. Rozpoczął ją jeszcze w 1557 roku Kasper Krzysztof Wyskota z Wodnik, dokończył dopiero Hnyk Petrowicz Charwat von Wiece z Miedoni, który niespełna trzy dekady później kupił niedokończoną budowlę. Przez dłuższy czas zamek, wzniesiony na planie zbliżonym do podkowy, z nieco niesymetrycznymi skrzydłami, arkadowym dziedzińcem oraz wieżą zegarową, nie ulegał większym zmianom. Gruntownie odnowiony został w pierwszej połowie XIX w. W roku 1860 tworkowskie dobra nabył hrabia von Saurma-Jeltsch, który postanowił przebudować rezydencję. Znany wówczas architekt Constantin Heydenreich, wykorzystując renesansowy charakter budowli i trzymając się przy tym ogólnych kanonów jednego z modnych wówczas stylów – neorenesansu – przekształcił zamek w nieco bardziej fantazyjny pałac z licznymi wieżyczkami, wykuszami i facjatkami. Obiekt został też bogato wyposażony. W latach międzywojennych, po podziale Górnego Śląska, wieś z zamkiem znalazły się po stronie niemieckiej. W nocy z 8 na 9 stycznia 1931 r. zamek spłonął. Choć oficjalnie przyczyna pożaru określona została jako nieznana, nie brakowało podejrzeń o celowe podpalenie. Nie podjęto się odbudowy zamku, który dodatkowo ucierpiał pod koniec II wojny. Obecnie teren ruin został uporządkowany. Pośród nich zobaczymy fragmenty z różnych etapów historii zamku, w tym gotyckie i renesansowe. Nieopodal, w zdewastowanym mocno parku zamkowym, zachowały się także obszerne piwnice z przełomu XVI i XVII w.
Racibórz położony jest na południu województwa śląskiego, tuż przy granicy z Republiką Czeską. Miasto na dwie części dzieli rzeka Odra. Dzieje Raciborza sięgają początków państwa polskiego. Już w okresie plemiennym funkcjonowało nad Odrą grodzisko plemienia Golęszyców; później drewniano-ziemna warownia stała się ważnym grodem na pograniczu polsko-czeskim. Pierwsza wzmianka o tym grodzie pochodzi z 1108 roku. Z kroniki Galla Anonima dowiadujemy się, że osada o nazwie Ratibor została wówczas odbita z rąk Morawian przez wojów księcia Bolesława Krzywoustego. Za Piastów Racibórz rósł w siłę i dostatek - rządzili tu przez mniej więcej 150 lat. W drugiej połowie XII wieku stał się stolicą osobnego księstwa, a to za sprawą Mieszka zwanego Laskonogim (Plątonogim). Potem Raciborzowi wielce przysłużył się mało znany syn Mieszka, Kazimierz. Wzorem księcia Henryka Brodatego zaczął on sprowadzać na swoje ziemie osadników z Niemiec i innych krajów zachodnich. To właśnie za jego panowania, na początku XIII wieku lokowano Racibórz na prawie flamandzkim. Przybyli do niego przedsiębiorczy osadnicy z odległej Flandrii i Walonii. Miasto ukształtowało się na lewym brzegu Odry. Mimo wielu dziejowych kataklizmów, do dziś zachował się charakterystyczny, średniowieczny układ urbanistyczny Raciborza, z prostokątnym rynkiem w centrum oraz siecią ulic wychodzących z jego narożników, tworzących typową szachownicę. Przez stulecia miasto było otoczone solidnymi murami i fosą. Najokazalszą pozostałością po nich jest baszta, zwana Więzienną, z renesansową attyką; do wieży przylegają fragmenty murów. W 1945 roku zabudowa centrum Raciborza została zniszczona w 85 procentach. Miasto odbudowano, nadając kamienicom - w większości - wygląd nawiązujący do małopolskiego budownictwa renesansowego o barokowego. Takie budowle dominują chociażby w Rynku. Zawieruchę wojenną przetrwała natomiast nietknięta barokowa kolumna maryjna, stojąca na środku placu rynkowego. W bezpośrednim sąsiedztwie rynku znajdują się dwie ważne świątynie. Pierwsza, kościół św. Jakuba, którego historia łączy się z podaniem o najstarszym polskim zdaniu. Druga zaś gotycka fara to kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, którego początki sięgają aż 1205 roku.
Racibórz położony jest na południu województwa śląskiego, tuż przy granicy z Republiką Czeską. Miasto na dwie części dzieli rzeka Odra. Dzieje Raciborza sięgają początków państwa polskiego. Już w okresie plemiennym funkcjonowało nad Odrą grodzisko plemienia Golęszyców; później drewniano-ziemna warownia stała się ważnym grodem na pograniczu polsko-czeskim. Pierwsza wzmianka o tym grodzie pochodzi z 1108 roku. Z kroniki Galla Anonima dowiadujemy się, że osada o nazwie Ratibor została wówczas odbita z rąk Morawian przez wojów księcia Bolesława Krzywoustego. Za Piastów Racibórz rósł w siłę i dostatek - rządzili tu przez mniej więcej 150 lat. W drugiej połowie XII wieku stał się stolicą osobnego księstwa, a to za sprawą Mieszka zwanego Laskonogim (Plątonogim). Potem Raciborzowi wielce przysłużył się mało znany syn Mieszka, Kazimierz. Wzorem księcia Henryka Brodatego zaczął on sprowadzać na swoje ziemie osadników z Niemiec i innych krajów zachodnich. To właśnie za jego panowania, na początku XIII wieku lokowano Racibórz na prawie flamandzkim. Przybyli do niego przedsiębiorczy osadnicy z odległej Flandrii i Walonii. Miasto ukształtowało się na lewym brzegu Odry. Mimo wielu dziejowych kataklizmów, do dziś zachował się charakterystyczny, średniowieczny układ urbanistyczny Raciborza, z prostokątnym rynkiem w centrum oraz siecią ulic wychodzących z jego narożników, tworzących typową szachownicę. Przez stulecia miasto było otoczone solidnymi murami i fosą. Najokazalszą pozostałością po nich jest baszta, zwana Więzienną, z renesansową attyką; do wieży przylegają fragmenty murów. W 1945 roku zabudowa centrum Raciborza została zniszczona w 85 procentach. Miasto odbudowano, nadając kamienicom - w większości - wygląd nawiązujący do małopolskiego budownictwa renesansowego o barokowego. Takie budowle dominują chociażby w Rynku. Zawieruchę wojenną przetrwała natomiast nietknięta barokowa kolumna maryjna, stojąca na środku placu rynkowego. W bezpośrednim sąsiedztwie rynku znajdują się dwie ważne świątynie. Pierwsza, kościół św. Jakuba, którego historia łączy się z podaniem o najstarszym polskim zdaniu. Druga zaś gotycka fara to kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, którego początki sięgają aż 1205 roku.
Racibórz położony jest na południu województwa śląskiego, tuż przy granicy z Republiką Czeską. Miasto na dwie części dzieli rzeka Odra. Dzieje Raciborza sięgają początków państwa polskiego. Już w okresie plemiennym funkcjonowało nad Odrą grodzisko plemienia Golęszyców; później drewniano-ziemna warownia stała się ważnym grodem na pograniczu polsko-czeskim. Pierwsza wzmianka o tym grodzie pochodzi z 1108 roku. Z kroniki Galla Anonima dowiadujemy się, że osada o nazwie Ratibor została wówczas odbita z rąk Morawian przez wojów księcia Bolesława Krzywoustego. Za Piastów Racibórz rósł w siłę i dostatek - rządzili tu przez mniej więcej 150 lat. W drugiej połowie XII wieku stał się stolicą osobnego księstwa, a to za sprawą Mieszka zwanego Laskonogim (Plątonogim). Potem Raciborzowi wielce przysłużył się mało znany syn Mieszka, Kazimierz. Wzorem księcia Henryka Brodatego zaczął on sprowadzać na swoje ziemie osadników z Niemiec i innych krajów zachodnich. To właśnie za jego panowania, na początku XIII wieku lokowano Racibórz na prawie flamandzkim. Przybyli do niego przedsiębiorczy osadnicy z odległej Flandrii i Walonii. Miasto ukształtowało się na lewym brzegu Odry. Mimo wielu dziejowych kataklizmów, do dziś zachował się charakterystyczny, średniowieczny układ urbanistyczny Raciborza, z prostokątnym rynkiem w centrum oraz siecią ulic wychodzących z jego narożników, tworzących typową szachownicę. Przez stulecia miasto było otoczone solidnymi murami i fosą. Najokazalszą pozostałością po nich jest baszta, zwana Więzienną, z renesansową attyką; do wieży przylegają fragmenty murów. W 1945 roku zabudowa centrum Raciborza została zniszczona w 85 procentach. Miasto odbudowano, nadając kamienicom - w większości - wygląd nawiązujący do małopolskiego budownictwa renesansowego o barokowego. Takie budowle dominują chociażby w Rynku. Zawieruchę wojenną przetrwała natomiast nietknięta barokowa kolumna maryjna, stojąca na środku placu rynkowego. W bezpośrednim sąsiedztwie rynku znajdują się dwie ważne świątynie. Pierwsza, kościół św. Jakuba, którego historia łączy się z podaniem o najstarszym polskim zdaniu. Druga zaś gotycka fara to kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, którego początki sięgają aż 1205 roku.